Czym Charakteryzuje się Lambic

Lambic: Belgijskie Piwa Fermentacji Spontanicznej

Czas czytania: około 4 min

Jestem przekonany, że większość ludzi, którzy zetknęli się z piwem kraftowym wie czego się spodziewać. Oczywiście, każde piwo jest inne i mamy obecnie ogromną różnorodność, ale tak z grubsza wiemy co jest grane.

 

Mamy piwa górnej i dolnej fermentacji. A wśród nich lagery, pilsnery, pszeniczniaki, stouty, portery, american pale ale czy india pale ale. I wiele więcej, jest tego całe mnóstwo.

 

Na pewno większość jesteś w stanie wyobrazić sobie w smaku.

 

Część z nich może nawet smakuje podobnie i mniej wytrawny miłośnik piwa może mieć problem z określeniem jakie piwo pije. Ok, ciężko jest pomylić lagera z porterem, ale IPA z APA już jak najbardziej.

 

Są jednak piwa, których nie da się pomylić z żadnym innym. Nie musisz być specjalistą, żeby je rozpoznać i nie musisz się zastanawiać czy to nie jest przypadkiem amerykańska wersja stylu europejskiego.

 

Lambic, bo o nich mowa, są niepowtarzalne i jedyne w swoim rodzaju.

 

Jest to belgijski rodzaj piwa tak zwanej fermentacji spontanicznej czyli z wykorzystaniem dzikich drożdży. Lambic posiada kilka odmian: Faro, Gueuze, Lambic, Lambic owocowy i Mars.

 

Tak, jedną z odmian Lambica jest Lambic. Trochę to zawiłe, ale postaram się to wytłumaczyć, obiecuję. Do Faro i Marsa jeszcze kiedyś wrócimy, bo temat jest bardzo ciekawy.

 

Dziś na tapetę postanowiłem wziąć Lambica i Gueuze, na pewno się nie rozczarujesz.

 

Czym Charakteryzuje się Lambic

Jak już wspomniałem rodzaj piwa Lambic powstaje z udziałem fermentacji spontanicznej. W piwach górnej czy dolnej fermentacji wykorzystuje drożdże uzyskiwane w sposób sztuczny.

 

Natomiast w przypadku Lambików za fermentację odpowiadają dzikie drożdże występujące w powietrzu. Jest to najstarszy sposób znany człowiekowi na uwarzenie piwa.

 

Wyjątkowości tym piwom dodaje fakt, że musi to być powietrze z rejonu Payottenland.

 

A z racji tego, że Lambic to piwo fermentacji spontanicznej to za każdym razem możemy spodziewać się czegoś nieco innego. Ciągle to będzie Lambic, ale za każdym razem trochę inny.

 

Co jeszcze jest konieczne? Przyjmuje się, że między 60% a 70% słodu jęczmiennego oraz 30%-40% słodu pszennego. Do tego stary i wysuszony chmiel.

 

Chmiel w Lambicu ma być praktycznie niewyczuwalny.

 

Właśnie dlatego stosuje się stary chmiel. Spełnia on jedynie funkcje konserwujące. Można wykorzystać Fuggle, Willamette, Calicross lub Tettnanger. 

 

Po pierwszej fermentacji piwo leżakuje w dębowych beczkach nawet kilka lat.

Chmiel w #Lambic ma być praktycznie niewyczuwalny. Właśnie dlatego stosuje się stary i wysuszony #chmiel. Spełnia on jedynie funkcje konserwujące. Można wykorzystać Fuggle, Willamette, Calicross lub Tettnanger #fermentacjaSpontaniczna

 

Jak to smakuje? Na pewno nie każdemu przypadnie do gustu. Niczym nie zmącone Lambici to piwa mocno kwaśne i wytrawne. Nie wszyscy będą zachwyceni, ale miłośnicy wina podobno powinni znaleźć coś dla siebie 😉

 

Z tej całej kwaśno-wytrawnej sytuacji jest kilka wyjść.

 

Lambic owocowy do którego dodaje się owoce lub soki owocowe, aby nieco złamać smak. Najczęściej wykorzystywane są maliny, truskawki, brzoskwinie lub wiśnie.

 

Lambic może być też dosładzany cukrem. Wtedy powstaje Faro, który jest odmianą Lambika, do którego dodaje się kandyzowany lub karmelizowany cukier.

 

Innym sposobem jest kupażowanie.

 

Czym Charakteryzuje się Gueuze

Gueuze powstaje poprzez kupażowanie, czyli mieszanie, młodego jednorocznego Lambica oraz starszych dwu i trzyletnich. Dzięki temu Gueuze w przeciwieństwie do czystego Lambica jest lepiej zbalansowane i mniej kwaśne.

 

W tej miksturze młody Lambic dostarcza cukrów, które są potrzebne do dalszej fermentacji oraz lekką świeżość. Natomiast te bardziej dojrzałe zapewniają głębsze smaki i aromaty.

 

Gueuze jest czasami określany jako brukselski szampan.

 

I są ku temu powody. Piwo jest musujące i posiada nuty białego wina lub szampana właśnie. Może nieco cydrowate, nie brakuje mu charakterystycznej kwasowości, a całość bardzo dobrze się komponuje.

 

Co ważne do tego piwa nie dodaje się słodzików ani cukru.

 

Jest też ciekawostka. Chociaż to rzadkość, niektóre butelki Gueuze mogą czekać 10 albo 20 lat, żeby w końcu zostały otwarte.

 

Chyba warto zabunkrować kilka sztuk i zobaczyć co z tego wyjdzie.

Czym Charakteryzuje się Gueuze

Damian

Damian

Uczący się całe życie pasjonat chmielu i miłośnik stanu skrajnego wyczerpania.

Współzałożyciel strony szyszkachmielu.pl

Podaj Dalej