Piwo Kraftowe w Różnych Krajach

Piwo Kraftowe w Różnych Krajach

Czas czytania: około 7 min

Polska kraftem stoi. Ok, może jeszcze nie do końca, ale wszystko do tego zmierza. Praktycznie co tydzień powstaje nowy browar, a w ciągu roku mamy około 2000 piwnych premier.

 

Jest to niesamowity czas dla wszystkich wielbicieli złocistego trunku.

 

Zapewne nie będzie to nic odkrywczego, gdy powiem, że kraftowa rewolucja nie zaczęła się w Polsce. Nie znaczy to jednak, że mamy na tym polu się czego wstydzić.

 

Wręcz przeciwnie. Jeśli chodzi o piwo rzemieślnicze moim zdaniem Polska już jest czołówką światową. Mamy sporo do nadrobienia w liczbie browarów, ale jeśli chodzi o smak i ofertę to jesteśmy w absolutnym topie.

 

Paradoksalnie to, że w 2010 roku mieliśmy tylko 64 czynne browary jest ogromną przewagą.

 

Przechodzimy podobną drogę do Stanów Zjednoczonych, gdzie pod koniec lat 70-tych XX wieku czynnych było tylko, uwaga, około 80 browarów. Osiemdziesiąt.

 

Dzięki temu nasz rynek jest zdecydowanie bardziej chłonny niż brytyjski czy niemiecki, o czeskim nawet nie wspominając. W tych krajach zawsze było sporo działających browarów.

 

No właśnie, jak wygląda kraftowa rewolucja i piwo kraftowe w innych krajach?

 

Postanowiłem się temu bliżej przyjrzeć. Przekopałem się przez połowę internetu, zasięgnąłem języka u rodziny i znajomych, a nawet spróbowałem kilku zacnych piw.

 

Czego się dowiedziałem? Nie wszędzie jest tak kolorowo jak u nas…

 

Piwo Kraftowe w USA

Dobra, akurat w Stanach Zjednoczonych jest mega kolorowo i piwo kraftowe ma się bardzo dobrze. W całym kraju jest blisko 8000 browarów, więc nie można narzekać.

 

Oczywiście są stany, w których ilość browarów w przeliczeniu na jednego mieszkańca jest bardzo niska. Z drugiej jednak strony mamy stan taki jak Vermont, gdzie jest ich mnóstwo.

 

Nie ma co się dziwić, w końcu to w tym kraju zaczęła się cała kraftowa rewolucja.

 

Pierwsze browary wyłamujące się ze sztywnych standardów wielkich browarów komercyjnych powstały już na początku lat 70-tych ubiegłego wieku. Naprawdę szmat czasu.

 

I z tego co czytałem już wtedy ludzie byli zachwyceni. Niemniej jednak na większą liczbę naśladowców przyszło czekać blisko 20 lat, kiedy w latach 90-tych przyszła moda na piwowarstwo domowe.

 

Prawdziwe boom na piwo kraftowe zaczęło się jeszcze później, bo dopiero około roku 2000.

 

Stany Zjednoczone to także jeden z niewielu krajów, w którym bardzo jasno definiuje się czym jest browar i piwo rzemieślnicze. Z założenia są to browary niezależne, produkujące mniej niż 6 milionów baryłek piwa.

 

Co więcej, piwo musi być uwarzone z tradycyjnych składników, ale dopuszczalne są inne składniki jeśli ma to uzasadnienie w smaku. Generalnie są to tradycyjne style piwne uwarzone z unikatowym podejściem.

 

Istnieje także stowarzyszenie, które broni interesów takich browarów – Brewers Association.

 

Piwo rzemieślnicze w Stanach Zjednoczonych w 2018 roku stanowiło ponad 13% całego rynku piwa i wzrosło o 3,9%. Więcej statystyk pod poniższym linkiem.

 

https://www.brewersassociation.org/statistics-and-data/national-beer-stats/ 

 

Piwo Kraftowe w Anglii

Przypadek praktycznie całej Wielkiej Brytanii jest o tyle ciekawy, że jeśli chodzi o piwo kraftowe to ciężko jest mówić o jakiejś większej rewolucji. Głównie dlatego, że browary rzemieślnicze istniały tam zawsze.

 

W 1930 roku na terenie Wielkiej Brytanii funkcjonowało około 2000 browarów.

 

Co prawda do roku 2000 ta liczba spadła do 500 browarów, ale ciągle jest to liczba imponująca. Dla porównania obecnie w Polsce jest pewnie koło 350.

 

Nie jest to jednak tak, że kraftowe szaleństwo omija Wielką Brytanię szerokim łukiem. Tu także ludzie na nowo poznają dobrze znane rodzaje piwa. Ale to chyba bardziej ewolucja niż rewolucja.

 

Praktycznie od zawsze w każdym pubie można było znaleźć coś ciekawego.

W przypadku Wielkiej Brytanii raczej ciężko mówić o kraftowej rewolucji, to chyba bardziej ewolucja. Na Wyspach nigdy nie brakowało zacnego piwa. Liczba browarów w UK nigdy nie spadła poniżej 500 #kraft #piwoKraftowe

 

Co więcej Anglicy zawsze lubowali się w lokalnych piwach. Czy coś się zatem zmieniło? Tak, zdecydowanie chętniej sięgają po piwa uwarzone z użyciem nowofalowych chmieli.

 

Wzrosła także liczba podmiotów, które warzą piwo i w 2018 roku było ich blisko 2300. Liczba wręcz kosmiczna i jeśli chodzi o Polskę to chyba nieosiągalna. Chociaż kto wie 😉

 

Niezwykła jest też świadomość społeczeństwa na temat tego czym jest piwo kraftowe.

 

Tylko 2% dorosłych brytyjczyków uważa, że piwo kraftowe może być warzone przez duży browar komercyjny. 43% uważa, że piwo kraftowe pochodzi tylko z małych browarów i 42%, że musi pochodzić z niezależnego browaru.

 

Piwo Kraftowe w Niemczech

Równie ciekawym przypadkiem są Niemcy, ale z całkiem innego powodu. Jak każdy zapewne wie kraj ten słynie z doskonałego piwa i nigdy nie brakowało w nim lokalnych browarów.

 

W kraju działa około 1500 browarów i dostępnych jest ponad 5000 różnych piw.

 

Brzmi całkiem spoko. Problem polega jednak na tym, że w przeciwieństwie do Wielkiej Brytanii są to praktycznie te same piwa pod postacią pilsa, lagera i pszenicznego.

 

Zanim ktoś wyleje na mnie wiadro pomyj szybko się wytłumaczę. Niemieckie piwo jest doskonałe, ale chociaż jest tyle różnych marek to brakuje tam różnorodności.

 

Jestem pewien, że lokalni patrioci są w stanie wyczuć różnicę między piwami z różnych landów.

 

Sam miałem okazję spróbować kilku naprawdę dobrych niemieckich piw, uwielbiam je. Niestety, brakuje w tym wszystkim elementu zaskoczenia. Wynika to z dwóch bardzo prostych przyczyn.

 

Pierwsza to zamiłowanie naszych zachodnich sąsiadów do piw dolnej fermentacji i tradycyjnych smaków

Piwo Kraftowe w Niemczech

 

Druga to słynne bawarskie, a następnie niemieckie prawo czystości. Pozwala ono na użycie wyłącznie 4 składników: wody, słodu jęczmiennego, chmielu i drożdży.

 

Co gorsze Niemcy utożsamiają powyższe prawo z jakością piwa.

 

Jest to oczywiście rozumowanie błędne, ale to wszystko sprawia, że kraftowa rewolucja bardzo nieśmiało wdzierała się na niemiecki rynek. Na szczęście ostatnie 5-6 lat było pod tym względem bardzo obfite.

 

Za naszą zachodnią granicą powstaje coraz więcej browarów rzemieślniczych i poczynają one sobie coraz śmielej. Dodatkowo, ciągle rośnie liczba miejsc, w których można skosztować tych doskonałych wyrobów.

 

Miastami, które najchętniej uczestniczą w kraftowej rewolucji są Berlin i Hamburg.

 

Fascynujące jest to, że w Niemczech piwowar nigdy nie przestał być zawodem. Kraj ten wręcz opływa w utalentowanych i wykształconych piwowarów. Brakuje im jednak odrobiny szaleństwa.

 

W momencie kiedy przełamią swoją niechęć do eksperymentowania możemy oczekiwać naprawdę niezwykłych rezultatów.

 

Piwo Kraftowe w Innych Krajach

Jeśli chodzi o naszych południowych sąsiadów to mam wrażenie, że są tak pomiędzy nami a Niemcami. Są oni oczywiście ciągle zakochani w pilsnerze. 

 

I w sumie nic w tym dziwnego.

 

Z drugiej jednak strony są zdecydowanie otwarci na nowinki kraftowe.

 

Jako dowód powinien chyba wystarczyć fakt, że nawet słynny praski piwny tramwaj ma w swojej ofercie piwa kraftowe. W samej Pradze działa ponad 30 browarów rzemieślniczych. 

 

W czeskiej stolicy nie brakuje także multitapów. Największą ilością piw z beczki może poszczycić się Zlý Časy. Do wyboru prawie 50 kranów. Przyzwoity wynik.

 

Generalnie w całej Europie działa prawie 9500 browarów, które zatrudniają 125 tysięcy ludzi.

W całej Europie działa prawie 9500 browarów, które zatrudniają 125 tysięcy ludzi. To jest już naprawdę bardzo duża gałąź przemysłu.

 

Interesujący jest fakt, że kraje typowo winiarskie jak Francja, Włochy czy Hiszpania posiadają kolejno 1100, 868 i 521 czynnych browarów. Zatem do dzieła Polsko! 🇵🇱

Damian

Damian

Uczący się całe życie pasjonat chmielu i miłośnik stanu skrajnego wyczerpania.

Współzałożyciel strony szyszkachmielu.pl

Podaj Dalej