Jak Wygląda Praca Piwnego Sensoryka

Piwny Sensoryk? A co to Takiego?

Czas czytania: około 4 min

Nie wiem jak Ty, ale ja zawsze chciałem być piwowarem. Zawsze. Odkąd tylko pamiętam. Do momentu kiedy dowiedziałem się, że praca piwowara nie polega na piciu piwa.

 

To był dla mnie prawdziwy szok, marzenia legły w gruzach…

 

Aż do momentu kiedy odkryłem, że istnieje coś takiego jak piwny sensoryk. Inaczej zwany piwnym kiperem. To jest dopiero świetne zajęcie. Po co warzyć, skoro można degustować!

 

Zanim oburzy się całe zacne grono piwnych sensoryków, od razu tonuje nastroje – wiem, że praca kipera nie polega na upijaniu się całymi dniami 😉 to trudne i wymagające zajęcie.

 

Ale kim tak naprawdę jest piwny sensoryk? I czym się zajmuje?

 

To zagadnienie przewija się pewnie dosyć często wśród osób bardziej zaawansowanych w temacie piwa i piwowarstwa, ale dla przeciętnych spijaczy browara jest to pojęcie całkowicie obce.

 

Przyznam się szczerze, że sam miałem niechudy problem z dokładnym określeniem jak wygląda praca piwnego sensoryka. Degustuje piwo. No dobra, ja też, ale co dalej?!

 

Otóż jest to osoba, która zawodowo zajmuje się oceną smaku, zapachu i jakości piwa.

 

Dodatkowo dochodzi również klasyfikacja tychże piw. Brzmi spoko? Jak się okazuje nie jest to wcale takie proste. 

 

A już myślałem, że odnalazłem powołanie…

 

Jak Wygląda Praca Piwnego Sensoryka?

Każda osoba, która chce zostać piwnym sensorykiem powinna wykazywać się wyjątkową wrażliwością na smaki i zapachy, aby móc przeprowadzić stosowną analizę.

 

Musi być w stanie wyłapać nawet bardzo subtelne nuty smakowe i aromatyczne, nazwać je oraz umieć określić jak bardzo wpływa to na ogólną pijalność piwa oraz jego jakość.

 

A ponadto czy mieści się w wyznaczonych ramach dla konkretnych stylów piwnych.

 

Jest to jedno z jego głównych zadań i taka umiejętność musi być poparta solidną wiedzą teoretyczną. W tym przypadku nie wystarczą jedynie zdolności. 

 

O co w tym wszystkim chodzi bardzo dokładnie opisuje Marysia Banach, zajrzyj koniecznie.

Piwny #sensoryk powinien być w stanie wyłapać nawet bardzo subtelne nuty smakowe i aromatyczne, nazwać je oraz umieć określić czy mieści się w wyznaczonych ramach dla konkretnych stylów piwnych #ciężkiTemat

 

Sama praca piwnego sensoryka to w zasadzie bardziej degustacja niż picie piwa. Co prawda, w przeciwieństwie do degustacji wina, piwo należy wypić. 

 

W przeciwnym wypadku niemożliwe jest docenienie go w pełnym zakresie.

 

Niemniej jednak są to ilości bardzo małe. Piwny kiper nie wypija kufla za kuflem, nie byłby w stanie w sposób rzetelny ocenić jakości i walorów degustowanego piwa.

 

Piwo, wbrew obiegowej opinii, jest napojem bardzo złożonym. Znacznie bardziej niż wino.

 

Jeśli próbowałeś piw rzemieślniczych to wiesz dokładnie o czym mówię. Feeria smaków i aromatów, prawdziwa uczta dla podniebienia. Cała gama owoców, warzyw, ziół.

 

I teraz wyobraź sobie, że musisz je wszystkie określić 🙂

 

Jak Zostać Piwnym Sensorykiem?

Czy można to wyćwiczyć? Wygląda na to, że tak. Istnieją odpowiednie kursy i szkolenia. Ponadto można, a wręcz trzeba samemu zgłębiać stosowną wiedzę na temat piwa. 

 

Kursy dla piwnych sensoryków organizuje chociażby Maciej Chołdrych z piwoznawcy.pl.

 

Jak sam to określił w wywiadzie dla beerlovers:

“Chodzi tu bardziej o pamięć węchową, czyli umiejętność odtwarzania rozpoznanych i nazwanych wcześniej zapachów oraz o wyobraźnię sensoryczną czyli zdolność opisywania zapachów i smaków w bogaty, kwiecisty, ale jednocześnie wiarygodny sposób.”

 

Cały wywiad dostępny pod tym linkiem, można dowiedzieć się kilku bardzo ciekawych rzeczy.

Jak Zostać Piwnym Sensorykiem

 

Kurs sędziowski oferuje także Polskie Stowarzyszenie Piwowarów Domowych.

 

Niezbędna będzie oczywiście miłość i pasja do piwa. Tak naprawdę jest to ciągłe zdobywanie wiedzy i podnoszenie swoich umiejętności oraz zgłębianie przeróżnych stylów piwnych. 

 

Często w formie teoretycznej, poprzez wyszukiwanie informacji na ich temat.

 

Najlepsi w tej branży latami dochodzili do poziomu jaki prezentują obecnie. Co więcej, świat piwa ciągle ewoluuje, ciągle się rozwija i idzie naprzód. Kraftowa rewolucja nie śpi.

 

Hodowane są nowe odmiany chmielu, pojawiają się nowe style piwne, a każdy z nich można zinterpretować na wiele różnych sposobów. Jest to niezliczona ilość kombinacji.

 

Czy zawód piwnego sensoryka ma przyszłość? Zdecydowanie. 

Damian

Damian

Uczący się całe życie pasjonat chmielu i miłośnik stanu skrajnego wyczerpania.

Współzałożyciel strony szyszkachmielu.pl

Podaj Dalej