Czy Uprawa Chmielu w Polsce Jest Opłacalna
Dobra, pora wziąć na tapetę nieco trudniejszy temat. A mianowicie jak w praktyce wygląda kwestia opłacalności uprawy chmielu w Polsce.
Dlaczego trudniejszy? Ano właśnie, dlatego że tam gdzie w grę wchodzą pieniądze często pojawiają się emocje, oczekiwania i czasami nieporozumienia.
Z drugiej jednak strony jest to ciągle przedsięwzięcie biznesowe.
Dokładnie tak, biznesowe. Pomimo tego, że większość chmielarzy naprawdę kocha chmiel i wkłada mnóstwo serca w jego uprawę, to ciągle robi to w nadziei zysku.
Dlaczego tak bardzo to podkreślam? Bo chyba dosyć często rolnictwo w ogóle jest rozumiane jako takie trochę grzebanie w ziemi. Coś się sieje, coś się robi, to rośnie i potem się to zbiera.
W rzeczywistości gospodarstwo rolne to w zasadzie przedsiębiorstwo.
Samo to, że ktoś dostarcza społeczeństwu jakąś wartość czyni go przedsiębiorcą. Uprawa i hodowla jest zdecydowanie bardziej skomplikowana niż nam się często wydaje.
Często wymaga początkowych inwestycji, a później modernizacji i pracy ludzkiej. Efekty naszej pracy nie są widoczne od razu. Dokładnie tak jak w każdej firmie czy biznesie.
Trzeba mieć również żyłkę do interesów.
Co posadzić lub zasiać? Gdzie sprzedać? Ale nie tylko, rolnictwo wymaga dużo wiedzy i samodyscypliny. Jeśli nie zrobimy tego sami to nikt za nas tego nie zrobi.
Zwłaszcza uprawa chmielu należy do tych najbardziej wymagających upraw. Co prawda jest to uprawa wieloletnia, ale corocznie wymaga dużego nakładu pracy oraz czujności.
Jak wygląda uprawa chmielu pisałem w tym artykule.
Doskonale ukazuje on jak wiele pracy należy włożyć aby inwestycje zakończyła się sukcesem. Nie mówiąc już o specjalistycznej wiedzy. Zatem, czy w Polsce uprawa chmielu jest opłacalna?
Krótka i prosta odpowiedź brzmi tak, jest opłacalna. Obecnie cena kształtuje się w okolicy 20 złotych za kilogram chmielowego suszu. 25 lat temu granica opłacalności była przyjmowana na poziomie 30 złotych za kilogram.
Jakim zatem cudem obecnie uprawa chmielu jest opłacalna pomimo niższej ceny?
Po prostu na opłacalność wpływa znacznie więcej czynników niż tylko cena za kilogram suszonego chmielu. Jakich? O tym dowiesz się nieco niżej.
Co Wpływa na Opłacalność Uprawy Chmielu
Z racji tego, że uprawa chmielu jest dosyć skomplikowaną i złożoną uprawą, posiada ona sporo “ruchomych” elementów. To znaczy jest kilka rzeczy, które wpływają na jej końcową opłacalność.
Oczywiście, podstawową zmienną wpływającą na przychód jest tutaj cena.
Naturalnie, im wyższa tym lepiej dla producenta chmielu. Ale jest ona tylko jedną ze składowych wpływającą na zysk. Oprócz tego w równaniu bierze udział oczywiście wielkość i jakość zbiorów.
A także koszty. I te, w przeciwieństwie do ceny, chmielarze mogą optymalizować. Chociaż wszystkich nie da się uniknąć to jest kilka dobrych sposobów na podniesienie opłacalności.
Jak Dawniej Zbierano Chmiel
Chmiel w Polsce znany jest od zarania dziejów, a pierwsze wzmianki o zorganizowanych uprawach sięgają XIII wieku. Rozwój chmielarstwa na szeroką skalę to nieco ponad 100 lat.
Natomiast jeszcze 50-60 lat wstecz zbiór chmielu odbywał się praktycznie wyłącznie ręcznie.
Do dziś mój dziadek i stryj wspominają jak ludzie zatrudniali się na plantacji, aby zrywać chmiel. Zajmowali sobie swoje własne rzędy i po prostu zrywali chmiel prosto z krzaka do worków.
Dobry zrywacz był w stanie zebrać 2 worki dziennie po 11-12 kilogramów surowego chmielu każdy. Żeby zebrać całą uprawę potrzeba było naprawdę dużego nakładu ludzkiej pracy.
A co za tym idzie wiązało się to także z ogromnymi kosztami.
Głównie z tego powodu nie były to uprawy wielohektarowe. Chmielobranie nie może przeciągać się w nieskończoność i należy zebrać wszystko w stosunkowo krótkim czasie.
Struktura i Optymalizacja Kosztów Uprawy Chmielu
Dlatego ostatnie 30-40 lat, aż do dnia dziś, upływa pod znakiem mechanizacji i zwiększania efektywności poprzez inwestycje w różnego rodzaju maszyny.
Obecnie chyba nie ma plantatora w Polsce, który nie miałby stacjonarnego kombajnu do zrywania szyszek. To także jest koszt, ale przekłada się na szybszy zbiór.
A co za tym idzie większą wydajność.
Innym sposobem na usprawnienie zbioru jest przyczepa samo zrywająca, różnego rodzaju taśmociągi transportujące zerwany chmiel oraz usprawnione suszenie i nawilżanie.
Najlepiej robić to z wykorzystaniem pieca na olej opałowy. Pomimo wyższego kosztu paliwa samo suszenie jest szybsze, co skraca ogólny czas zbioru.
Wszystko przekłada się zatem na niższe zapotrzebowanie na pracowników i jednocześnie niższe koszty w długim okresie.
Pomimo większej efektywności i postępującej mechanizacji w chmielarstwie dużo rzeczy w dalszym ciągu należy robić ręcznie. Żadna maszyna nie naprowadzi chmiel na prowadniki #uprawaChmielu #chmielarstwo
Szyszka Chmielu Kliknij, aby Tweetnąć
Okno czasowe na zbiór jest raczej wąskie, więc czas gra tu kluczową rolę.
Nie można zacząć zbierać zbyt szybko, bo szyszka nie będzie wystarczająco dojrzała. Nie można zacząć zbyt późno, by nie zaczęła przejrzewać.
Dlaczego to jest takie ważne? Ze względu na najbardziej drogocenny składnik chmielu, czyli alfa kwasy. W pełni dojrzała szyszka będzie ich miała najwięcej.
Czas zbiorów wpływa zatem pozytywnie na wielkość zbiorów.
A co za tym idzie także na wydajność z hektara, która w zależności od odmiany może wynosić nawet 2100-2200 kilogramów z hektara. Jest to znacznie więcej niż 30 lat temu.
Niektóre odmiany chmielu, na przykład Cascade, potrafią zapewnić nawet 2500 kilogramów z hektara. Oczywiście, to także wpływa na opłacalność.
Niestety, pomimo większej efektywności i mechanizacji, pewne koszty zawsze pozostaną.
Chociażby naprowadzanie chmielu na prowadniki odbywa się wyłącznie pracą ludzkich rąk. Nie ma do tego maszyny, nie ma na to wymyślnego sposobu. Trzeba to zrobić ręcznie.
Do kosztów należy także doliczyć nawozy i opryski, a w czasie suszy także wodę. Chmiel może rosnąć w każdych warunkach, ale bez wody zbiory będą co najwyżej przeciętne.
To samo dotyczy nawozów. Jest to nieuniknione.
Co prawda można ten koszt w pewien sposób optymalizować. Najlepszym nawozem do uprawy chmielu jest koński obornik. Dlatego niektórzy chmielarze decydują się na założenie stadniny.
Utrzymanie takiej stadniny nie jest jednak tanie, więc musi to być połączone ze szkołą jeździectwa. Jest to oczywiście jakiś pomysł, ale nie każdy chce być hodowcą koni.
Kolejnym nieuniknionym kosztem są opryski.
Chmiel jest chętnie atakowany przez tzw. pajączka, mszyce oraz grzyby. Jeśli zależy nam na jak najlepszych zbiorach nie możemy tego oczywiście pominąć.
Czy Produkcja Chmielu w Innych Krajach Jest Opłacalna
Żyjemy w gospodarce globalnej, więc na cenę oraz opłacalność chmielu w Polsce wpływa także globalny urodzaj bądź nieurodzaj chmielu. Jest to jednak coś co musimy zaakceptować.
Pomimo, że Polska jest jednym z pięciu największych producentów chmielu na świecie to przy największych graczach jak Stany Zjednoczone i Niemcy wypadamy raczej blado.
Oba te kraje odpowiadają za blisko 75% światowej produkcji chmielu. Imponujące.
Nasuwa się zatem pytanie czy produkcja i uprawa chmielu w innych krajach jest opłacalna? Tak na “chłopski” rozum wydawałoby się, że skoro istnieją uprawy to musi się opłacać.
A jak to wygląda w praktyce? Po bliższym zapoznaniu się z tematem muszę stwierdzić, że bardzo podobnie jak w Polsce. Technologia uprawy nie różni się praktycznie wcale.
Podobnie rzecz ma się jeśli chodzi o wydajność z hektara.
Różnice w maszynach są niewielkie, chociaż w Polsce to są zazwyczaj stare niemieckie maszyny. W USA oraz Niemczech są one przeważnie nowe lub odrestaurowane.
W Polsce dodatkowo większość chmielarzy zrywa chmiel ręcznie, więc koszty na pracowników są zapewne nieco wyższe. I to w zasadzie by było na tyle.
Dochodzimy zatem do najważniejszego – cena.
Wszystko zależy od odmiany oraz jakości chmielu, ale w Stanach Zjednoczonych wynosi ona od 3-4 dolarów za funt do około 8 dolarów za funt. Ile to jest na nasze? Jeden funt to jakieś pół kilo.
Wyjściowa cena za kilogram chmielu w Stanach Zjednoczonych to około 24-30 złotych za kg. Bardziej niszowe odmiany mogą kosztować nawet 120-150 złotych za kilogram #chmiel
Szyszka Chmielu Kliknij, aby Tweetnąć
Czyli około 24-30 złotych za kilogram przy niższej wartości i 60 złotych za kilogram przy tej wyższej. Nie wygląda to najgorzej, zwłaszcza przy tej górnej wartości 😉
W przypadku niszowych odmian cena może sięgnąć nawet 15 dolarów za funt chmielu.
Średnie pięcioletnie koszty kształtują się na poziomie 3-4 dolarów za funt wyhodowanego chmielu. Zatem cena na poziomie 3-4 dolarów to granica opłacalności w USA.
I z tego co mi wiadomo ceny kształtują się zazwyczaj blisko tej wartości, ale ze względu na wielkość produkcji zyski amerykańskich plantatorów są dosyć pokaźne.
Wszystkim chmielarzom życzę jak największych zbiorów i jak najwyższych cen!
Damian
Uczący się całe życie pasjonat chmielu i miłośnik stanu skrajnego wyczerpania.
Współzałożyciel strony szyszkachmielu.pl