Jakie Odmiany Chmielu Pasują do Grodziskiego
Miałem pewne obawy przed napisaniem tego artykułu. Dalej mam. W końcu temat to nie byle co, ale legendarne Grodziskie. Lub jak kto woli Grodzisz. Wszystko aby nie Grätzer 😉
Grodziskie zwane jest też polskim szampanem, ale o tym za chwilę.
Nie dość, że jest to piwo wręcz legendarne to w dodatku jest to perełka w piwowarskiej historii naszego kraju. Jest to bodajże jedyny rdzenny i całkowicie polski styl piwny. Nie chciałbym zatem nic pokręcić.
Moja kolejna obawa była (i ciągle jest) taka, że w polskim internecie jest całe mnóstwo wspaniałych artykułów o Grodziszu. Bez fałszywej skromności, zdecydowanie lepszych niż mógłbym napisać.
A jednak powstał szyszkowy artykuł o piwie Grodziskim, dlaczego?
Ano dlatego, że chciałbym ugryźć temat z nieco innej strony. Przeglądając niezgłębione otchłanie Internetów postanowiłem sprawdzić co anglojęzyczne strony mają do powiedzenia.
W końcu jest to temat dosyć ciekawy. Grodziskie było dobrze znane za granicami naszego kraju. A poza tym jest to styl przywrócony do życia. Aż tak często się to nie zdarza.
To co znalazłem budzi co najmniej mieszane uczucia, ale jest światełko w tunelu.
Czym Charakteryzuje się Piwo Grodziskie
Zanim jednak przejdę do tego na co trafiłem, wypada napisać chociaż odrobinę o samym piwie. Grodzisz to piwo jasne, górnej fermentacji, oryginalnie na bazie słodu pszenicznego.
Co więcej, słód pszeniczny wykorzystywany do uwarzenia piwa Grodziskiego był wędzony dymem dębowym. Ewentualnie mógł to być dym bukowy. Ale niezbyt intensywny.
To właśnie stąd bierze się wyjątkowy dymny charakter.
Charakterystyczne jest także odczucie w ustach jakiego dostarcza. Jest to zdecydowanie piwo rześkie, ale bez kwaśności. Z założenia jest to piwo lekkie i przyjemne do picia, które dobrze wpisuje się w gorące lato.
A skąd się wzięło określenie polski szampan? Ze względu na wysoką ilość bąbelków. Jak w ten tradycyjny polski styl wpisują się dzisiejsze interpretacje? Podobno jest całkiem nieźle i “wchodzi jak oranżada” 😉
Piwo #Grodziskie to piwo jasne, górnej fermentacji, oryginalnie na bazie słodu pszenicznego, wędzonego dymem dębowym, który w żadnym wypadku nie przeszkadza. Bardzo orzeźwiające, rześkie i lekkie do picia. Czego chcieć więcej? #Grodzisz
Jaki Chmiel Nadaje się do Uwarzenia Grodziskiego
Piwo Grodziskie to z założenia piwo mocno chmielone. A czy mocno chmielowe? Goryczka chmielowa w tym stylu piwnym powinna być raczej niska.
Jeśli chodzi o aromaty to też raczej subtelne, grające role drugoplanowe i nie przysłaniające wędzonki. Najbardziej pożądane to aromaty szlachetne, korzenne, ziołowe, kwiatowe.
Chociaż z drugiej strony można trochę się pobawić i zrobić wersję bardziej chmielową.
Sam Browar Grodzisk wypuścił “Grodziskie Imperialne”, które ma wszystkiego więcej.
Do chmielenia Grodzisza najlepiej będą pasować chmiele aromatyczne o niskiej zawartości alfa-kwasów. Mam tu na myśli przede wszystkim chmiel Lubelski i Żatecki.
Jeśli akurat masz dostęp to tradycyjnie wykorzystywany był chmiel Tomyski, który obecnie jest rzadkością i są podejmowane próby reaktywacji tej odmiany. Z coraz większymi sukcesami.
Czy Piwo Grodziskie Jest Znane za Granicą
Na koniec chciałbym wrócić do tego na co trafiłem podczas poszukiwań informacji o Grodziszu po angielsku. Odpowiadając krótko na powyższe pytanie piwo Grodziskie jest bardzo znane za granicą.
Chociaż nie brakuje naprawdę solidnych wpadek.
Największą z nich zaliczyła Brewers Association. Tak, ta sama organizacja, która ochoczo bierze się za opisywanie wszystkich stylów piwnych. Trochę tak jakby była piwną wyrocznią.
Którą oczywiście nie jest, żeby nie było wątpliwości. Nie jest to jakaś światowa piwna rada czy piwna alfa i omega. I jak widać na przykładzie naszego piwa Grodziskiego zdarza im się zaliczyć spektakularną wtopę…
Oto czym ich zdaniem w marcu 2013 roku charakteryzował się słynny polski styl piwny:
“Grätzer jest polsko-germańskim stylem sprzed Bawarskiego Prawa Czystości w kolorze złotego do miedzianego piwa. Charakterystyczny charakter pochodzi z co najmniej 50% słodu pszenicznego wędzonego z drewna dębowego, z opcjonalnym udziałem słodu jęczmiennego. Ogólny bilans to zrównoważone i sesyjne niskie do średnio asertywnie dębowe piwo podkreślone słodem. Ma gorycz od niskiej do średnio niskiej; bez lub bardzo niski smak i aromat europejskich szlachetnych chmieli. Proces fermentacji i dojrzewania piwa typu Kölsch zapewnia niski poziom rześkości i estru owocowego. Faktura niska do średnio niskiej. Ani diacetyl, ani słodki kukurydziany DMS (siarczek dimetylu) nie powinien być wyczuwalny.”
Czy aby na pewno mowa była o tym samym piwie?
Nie muszę chyba dodawać, że jest to kompletna bzdura i mam nadzieję, że nie tylko mi podnosi się ciśnienie, gdy to czytam. Po prostu brak słów i całkowita ignorancja. Cirkus i skandaloza.
Krzepiące jest to, że tenże opis spotkał się ostrą krytyką internautów i co ciekawe, nie tylko z Polski. Jeff Alworth i Ron Pattinson to dwaj blogerzy, którzy nie zostawili na Brewers Association suchej nitki.
I to dosłownie.
Ron napisał: “Przejdźmy przez to, co zrobili źle. A może powinienem zrobić na odwrót i powiedzieć, co zrobili dobrze. Niestety jest to niemożliwe, ponieważ nic z tego nie jest poprawne.”
Jeff był nieco bardziej ostrożny w słowach, ale podnosi kwestie takie jak Bawarskie Prawo Czystości czy “typu Kölsch”, które nie mają zbyt wiele wspólnego z Grodziskim.
Zwraca też uwagę na nazewnictwo. Thank you gentlemen!
Brewers Association poprawiło swój opis, ale chyba delikatnie się obrazili, bo aktualnie Grodzisz scharakteryzowany został wyjątkowo chudo 😉 na szczęście znalazłem dwa świetne artykuły jeśli chcesz podesłać znajomym za granicą.
Damian
Uczący się całe życie pasjonat chmielu i miłośnik stanu skrajnego wyczerpania.
Współzałożyciel strony szyszkachmielu.pl
